Czy ktoś znający język niemiecki może streścić rozmowę Kramera i Sztyca z niemieckimi celnikami? Interesuje mnie np. jak bohaterowie tłumaczyli posiadanie przy sobie broni.
tłumaczyli się naiwnie :) licząc na siłę łapówki - i ostatecznie mieli rację, a brzmiało to mniej więcej tak:
I oficer: Dokąd jedziecie ?
Sztyc: Do Zurychu
I oficer: Czego tam Panowie chcecie ?
Sztyc: Interesy.
II oficer: Macie coś do oclenia ?
Kramer: Nie
Sztyc: Nie, nic...
I oficer: Panie Goldfinger ?
Kramer: Tak, proszę ?
I oficer: Jest Pan Żydem ?
Kramer: Czy wyglądam jak Żyd ?
I oficer: Jeśli nie jest Pan Żydem, może Pan to łatwo udowodnić. Żydzi płacą opłatę tranzytową
Kramer: A gdzie wolność ? Mój ojciec był Niemcem. Służył u feldmarszałka Ludendorfa
I oficer: Będzie Pan mógł wkrótce wrócić do niemieckiej ojczyzny.
Kramer: Polityka mnie nie interesuje.
I Oficer: Ale za to polityka interesuje się Panem
II oficer: Wysiadać !
II oficer: Co to jest ?
Sztyc: Pistolet
II oficer: Czy ma Pan aktualne zezwolenie na przewóz pistoletu ?
Kramer: Ja, niestety zapomniałem...
II oficer: A więc przemyt.
Kramer: Co ? Nie, może Pan go zatrzymać. Już go nie potrzebuje. Tak. Proszę...
I oficer: Mój drogi Goldfinger. Takie proste to nie jest.
II oficer: Proszę z nami. POrządek musi być...
Sztyc: Tak tak dobrze. Czy nie moglibyśmy o tym porozmawiać w spokoju ? Pieniądze...
II oficer: Sądzicie polskie świnie, że niemieckiego żołnierza można przekupić ( lub coś w tym stylu.. - za szybki dialog :) )
Kramer / Sztyc - nie,nie !!!
II oficer: Dobrze
I oficer: Witamy w tysiącletniej Rzeszy
Przepraszam, ale był to tekst: "Wy polskie świnie. Myślicie, że możecie przekupić niemieckiego oficera na służbie" :)
POZDROWIENIA :)